niedziela, 4 grudnia 2011

04 grudnia - Coś na temat wyglądu.

Właśnie sobie "przekartkowywałam" różne strony w Internecie. Moje przemyślenia na ten temat nie będą błyskotliwe - każdy o tym wie i zapewne zdaje sobie z tego sprawę. Jednakże mimo wszystko zastanawia mnie to... Mianowicie chodzi o wyglad.

W dzisiejszym świecie słowo "wyglad" ma dość względne i obszerne znaczenie. Dla innych nie ma skomplikowanej definicji, dla innych jest to najważniejszy aspekt w życiu.
Zastanawiam się, jak ludzie szufladkują definicje "wyglądu". Czy dobrze wygląda się mając na twarzy naturalny makijaż  badz brak, czy calą game nałożonych kosmetyków? Czy dobrze wygląda się z naturalnymi wlosami, czy ze zmienionym kolorem, warkoczem, dread'ami, pasemkami...? Czym jest tak naprawde dobry wygląd?

Dla mnie dobry wygląd to zadbany wygląd, nie ważne jaka jest twarz, postura. 
Ktoś powiedziałby: "Dobry wygląd zależy od danej gustu osoby". No dobrze, ale jeżeli gust pewnej pani to lalka Barbie i pragnie się jak najbardziej upodobnić, to czy dobrze to wygląda?
Dla jednych tak, dla drugich nie.
Zawsze uważałam, że nie należy oceniać po wyglądzie. "Nie ocenia sie książki po jej okładce". Ja osobiście mam tak, że mój wygląd bezpośrednio utożsamia się z moim charakterem. Jeżeli każdy by miał w ten sposób postępować, należałoby bać się niejednej osoby na świecie. Ale wiadomo, że tak nie jest. Wiadomo, że pozory mylą.
Ogólny pogląd w Polsce jest taki, że osoby, które utożsamiają sie z lalkami Barbie w głowie też nie wiele mają.. Oczywiście nie w każdym przypadku, ale w większości. Ja natomiast nauczyłam się nie bazować na wyglądzie, ponieważ oceniając zbyt wcześnie człowieka można wiele na tym stracić. Może być nam nawet za to wstyd.
Istnieje bardzo wiele subkultur: Punk, Hipisi, Sataniści, Skejci, Metalowcy, Hip-Hop, Dresiarze, Emo... To, że ktoś ubiera sie w zbliżony sposób nie oznacza, że należy do danej grupy. By w pełni należeć do danej grupy społecznej, dostosowuje się do ich zasad. Bardzo  często  oceniając człowieka po wyglądzie albo sie z niego śmiejemy, albo się boimy, albo nie szanujemy, albo błędnie oceniamy. To nie jest moim zdaniem dobre.

Jest jeszcze jedna rzecz, która bardzo ma wpływ na ocene ludzi. Jest to ogólne przeświadczenie, że leżący człowiek na chodniku napewno jest pijany. Lub ludzie zaczepiający nas na ulicy są żebrakami (nie ważne w co są ubrani, teraz to nie ma znaczenia...). Spotkałam się z taką sytuacją, w której człowiek leżał na chodniku i miał atak epilepsyjny. Gdyby nie to, że miał drgawki, ludzie by mu nie pomogli bo stwierdziliby, że nic mu nie jest, że zasnął.
Kolejny przypadek jaki mnie spotkał jest podobny: pewien starszy człowiek z reklamówką w ręku dostał prawdopodobnie zapaści. Siedząc pod wiatą na przystanku autobusowym zaczął sie staczać z tego siedzenia. Ludzie siedzieli obok niego i myśleli że jest pijany, że zasypia. Ale ten pan dalej sie zsuwał, kolana mu sie ugięły a reszta ciała opadła na kogoś siedzącego obok. Zbulwersowana tym wydarzeniem kazałam wzywać pogotowie, bo to nie było normalne nawet jak na pijaną osobę. Kiedy karetka przyjechała i ratownicy medyczni wybiegli, nie mogli nawiązac z tym panem kontaktu. Oczy miał przymknięte, ale nie zamknięte, nie odzywał się, ciało stało sie bezwladne, nie odpowiadał na proste pytania. Tak sie o niego zaczęłam bać, że osobiście poleciały mi łzy...
Niesamowicie sie ucieszyłam, kiedy widziałam tego pana kilka miesięcy później, w autobusie. Tak sie cieszyłam, że miałam ochote spytać się go o zdrowie.
Nie należy kierować się jedynie wyglądem, statusem, przynależnością... Każdy człowiek jest inny, ale nie każdy jest zły. Pozory naprawdę potrafią zmylić. Ludzie sa cuowni i wspaniali, jest możliwe dojrzeć to wszystko pod ta cała warstwą kostiumu i makijażu.

Pozdrawiam!

04 gudnia

Chcialabym przytoczyć jeden taki temat. Wiele ludzi ma z tym problem, chociaż nawet o tym nie wie. O co chodzi? Mianowicie chodzi o fankluby i antyfankluby. Obie grupy spoleczne niosą za sobą jakiś cel: Np.: opinia na temat pewnej slawnej osoby.
Zauważyłam pewną taką małą zależność. Obserwując strony fanów osób publicznych zauważyłam, że Ci w swoich postach/notkach narzekają na osoby z fanklubów, piszą jacy oni są zazdrośni(co mnie drażni niesamowicie), jacy są chamscy, nieuprzejmi itd. Moim zdaniem dla każdego czlowieka negatwna opinia o nim staje sie w pewnym stopniu nieuprzejma. Ale wracając do tematu. Więc fankluby narzekaja na swych przeciwników. Z kolei w postach/notkach osób prowadzące antyfankluby nie ma nic, żadnego słowa na temat swoich przeciwników. Żadnych obraźliwych słów, chamstwa - nic negatywnego. Oni z kolei po prostu wyrażaja swoje negatywne opinie na temat osób, które fankluby ubóstwiają, I właśnie na negatywne opinie o swoich idolach odpowiedzią ich są nieuprzejme notki/posty on fanklubów.
Jaki w tym sens?
Uważam, że żadna ze stron nie powinna źle zwracać się o tej drugiej ze stron. Obie grupy wypowiadaja sie o swoich pogladach o idolach i każda ze stron powinna je szanowac. Nie trzeba sie z tym zgadzac, oczywiście, że nie. Ale powinien byc szacunek. I to nie prawda, ze fankluby maja przywilej tworzenia o tym stron a antyfankluby nie, bo są źli. Obie grupy w jakimś stopniu są złe, bo w jednoczesnym czasie nie każda osoba na świecie musi sie z nimi zgadzać. Chodzi jednak o to, by pamiętać o tym, że można wyrażać publicznie swoje zdanie. Jeżeli jest sprzeczne z czyimś innym poglądem, to nie zwyzywamy go, bo mówi coś innego.
To nie właśnie drażni...
Jest jeszcze inna sprawa, o której chciałabym wspomnieć. Chodzi o coś, co jest pośrednio związane z poprzednim tematem.
Ludzie ! Starajmy się nie pisać, że ludziom coś sie nie podoba bo są zazdrośni. Negatywna opinia o czyimś idolu nie oznacza jego zazdrości. Gdyby wszyscy ludzie na świecie sie kłócili zawsze z zazdrości, to nie wiem czy wojna światowa by sie kiedykolwiek skończyła. Wyrażanie swojej opinii to nic innego jak.. wyrażanie swojej opinii. Może być ktoś gdzieś na świecie komu niczego nie potrzeba do szczęścia więcej. Trochę wątpie, że ktoś taki jest, ale tak hipotetycznie. I właśnie tej osobie nie spodoba się jakaś Gwiazda Ekranu. I co wtedy robi? Wyraża swoją opinię. Ta opinia nie spodoba się fanom tego idola.
I właśnie o to chodzi.

Nie piszmy ludziom, którzy sie z nami nie zgadzają, że sie nie zgadzają z zazdrości. To tylko tanie tłumaczenie i pusty pocisk ludziom, którzy sie wypowiedzieli. Tak naprawde nikt nie bierze do siebie takiego tekstu, każdy olewa, ale i tak wciąż jest używany.

Więc , to tyle na teraz.
Pozdrawiam serdecznie:)